Peterson i siła rodziny

0
210

Miałem tego bloga rozpocząć nieco inaczej, od nieco innego tematu, do którego również zainspirował mnie Peterson, ale ostatecznie nie mogłem odpuścić, ponieważ ukazał się załączony film. I poruszył mnie dogłębnie.

Jordan B. Peterson to jedna z osób, która w ostatnich latach miała bodaj największy wpływ na wzmocnienie mojej wiary w sens mojego życia. A wszystko to, pomimo tego, że nie za bardzo uznaję podane na tacy rozwiązania i porady. Jego szalenie przenikliwe tezy, odważne pytania, pasja – wszystko to do mnie mocno trafiło.
Nie jestem osobą, która szuka autorytetów. Staram się raczej czerpać z wielu źródeł. Jednak Peterson to dla mnie pewnego rodzaju ewenement. Człowiek, który nie udaje boga. Człowiek, który odważnie, ale z pokorą tłumaczy nam to, kim tak naprawdę jesteśmy.

Jeśli nie znacie twórczości doktora Petersona, polecam posłuchać jego wykładów na YouTube. Sporo klipów znajdziecie na kanale Wojna Idei. Mogę również polecić jego książkę: „12 życiowych zasad. Antidotum na chaos”, którą sam nadal studiuję.

Załączony do tego wpisu wywiad jest bardzo ciężki. Jest jednocześnie ilustracją horroru, niewyobrażalnego cierpienia, ale i bezcennym przykładem siły rodziny oraz bliskich osób.

No właśnie, jeśli prześledzić z jakimi problemami borykała się ta rodzina (choćby sam Peterson w przeszłości, czy jego córka Mikhaila), to aż trudno uwierzyć, że ci ludzie wciąż funkcjonują.

To chyba najlepsza laurka dla siły ludzkiej bliskości i ofiarności.

Zdrowia Panie Peterson!

Salut

0 0 głosów
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Wszystkie komentarze